Moje zawsze krociutkie wlosy w koncu nabieraja dlugosci, szkoda tylko ze sa nadal bardzo, bardzo rzadkie. Nie wiem czy kiedys uda mi sie zdobyc chociaz minimalnie zadowalajaca objetosc, co zime moje wlosy leca garsciami :(
Odrosty zdecydwanie nadaja sie juz do farbowania. L'oreal Stockholm czeka juz na swoja kolej, farbowanie planuje na jutro, stad tez pomysl na sfotografowanie aktualnych wlosow. Na zdjeciu wyzej widac jak rzadkie sa moje wlosy.
Fale uzyskane luznym koczkiem na noc , niestety moje wlosy dalej same z siebie nie chca sie dobrze ukladac a koczek to jedyny bezpieczny patent na moje wlosy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz